Bieszczady - ktore trasy są najciekawsze?

Mam plan żeby zobaczyć Bieszczady w najbliższym czasie. Możecie doradzić jakis ciekawy szlak z fajnymi widokami? 2-3 dni. Gdzie zacząć? Jak dojechać ?

Jeśli to mają być tylko 2-3 dni to nie mamy tu specjalnie pola manewru. Trzeba koniecznie zaliczyć jakieś połoniny i już. Proponuję jako bazę wypadową Ustrzyki Górne. Pierwszego dnia wchodzimy na Połoninę Caryńską czerwonym szlakiem, schodzimy zielonym na Przełęcz Wyżniańską i dalej idziemy na Małą Rawkę. Tutaj zmieniamy szlak na żółty, którym wchodzimy na Wielką Rawkę. Zejście niebieskim do Ustrzyk. Kółko ambitne, myslę, że na ok. 8 godzin. Następnego dnia robimy pętlę przez całe Gniazdo Tarnicy - czerwony szlak przez Szeroki Wierch, Halicz, Rozsypaniec do Wołosatego i Ustrzyk Górnych (ok. 8-10 godzin). No i mamy Bieszczady w pigółce. Gwarantuję, że nie będzie to pierwszy raz.

Dzieki. Wlasnie patrze jak ta trasa wyglada na google earth. Czekam(y) az moze troche snieg stopnieje i w droge. Znalazlem kilka polecanych tras dodatkowo. Np. Wetlina - Dział - Wielka Rawka (1302 m) - Krzemienec (1221) - Ustrzyki Górne. Pewnie czesciowo sie pokrywają.

Oczywiście, jeśli to ma być trasa plecakowa można ją ułożyć zupełnie inaczej. Wtedy faktycznie warto zacząć w Wetlinie albo Smereku. Pierwszego dnia wejść na Połoninę Wetlińską, przenocować w Chatce Puchatka na jednym z jej szczytów, a następnego przez Caryńską skończyć w Ustrzykach Górnych. Jest wiele możliwości... A Otryt, Dolina Sanu, Bieszczadzki Worek. To wszystko trzeba zobaczyć, żeby poznać Bieszczady.

Ciekawych miejsc jest pewnie kilkadziesiat. Skoncentruje sie za pierwszym razem na spokojnym zobaczeniu kilku z nich, przede wszystkim ciekawych widokowo, zebym chętnie wrócił i zobaczył kolejne. Jestem dosc wygodny i jak czytam, ze w "Puchatku" nie ma pradu, kanalizacji i INTERNETU to mnie troche przeraza , ale za to ogladałem wszystkie odcinki "Szkoły przetrwania" na Discovery . Dzięki za rady. Jak wróce to wrzuce jakies zdjęcia na forum - (na strone jestem za słabym fotografem)

No tak... Chatka Puchatka rzeczywiście nie należy do najlepiej wyposażonych w zdobycze cywilizacji, ale to właśnie zaleta tego miejsca. To jedno z ostatnich tego typu schronisk w Polsce, a myślę, że i w Europie. Polecam tam spędzić przynajmniej jedną noc. Poza tym poranny wschód słońca oglądany z jej progu wynagrodzi nam wszelkie niedogodności. A INTERNET mobilny poiwinien tam działać bez problemu. Chętnie załapalibyśmy się na relację na żywca z takiej przygody