Gdzie wyjeżdżacie na weekend?

No zadam to pytanie, bo właściwie dlaczego nie... Urlopu zawsze brakuje, więc w celach poznawczych trzeba, należy wykorzystywać weekendy. Ja przynejmniej robię tak od lat z niemałym upodobaniem. Zachodu przy tym mnóstwo, ale ile potem satysfakcji. No, ale gdzie? Tylko w najbliższą okolicę? A może to nie jest kwestia odległości? Dla mnie ilość kilometrów nie ma chyba znaczenia. Jeżdżę na dalekie Roztocze, w Bieszczady (!), do Kazimierza Dolnego i na Pojezierze Brodnickie. Polećcie coś jeszcze...

Ja na łyk_end jeżdżę do Zakrzewa i szczególnie polecam

A czemu akurat tam? Myślałem, że to Pana strony rodzinne. Bo Wisła i na innych odcinkach - dzika i nieposkromiona .

Tu jest dobre miejsce na odpoczynek i wypady na wszelakie wycieczki. Moje strony rodzinne to Warmia.

A ma Pan jakieś sprawdzone miejsce, gdzie można tam zatrzymać się na nocleg? Z Warszawy to niedaleko. Chętnie wypróbuję ten kierunek .

Mam proszę Pana sprawdzone tam miejsce od 20 lat. Widać je troszeczkę na moim ostatnim zdjęciu. Zapraszam.

Witam,

ostatnio znalazłem fajną stronkę, a w niej ciekawy artykuł
http://lostravelos.com/Artykuly/Polska- ... olnym.html

Chyba w te wakacje wybiorę się ze swoją dziewczyną do Kazimierza

Ja jeżdżę zazwyczaj nad pobliskie jeziora, jednak ilość wypoczywających tam osób czasami mnie przeraża.

Ja także preferuję jeziora, zwłaszcza te pobliskie, by nie trzeba było tracić pieniążków na noclegi.

Ja w weekendy wsiadam w pociąg i jadę nad morze. Biorę ze sobą namiot i dziewczynę. Nie przepadam za chodzeniem po górach, może dlatego, że niezły ze mnie leniuch. Wolę leżeć na plaży i popijać piwko.